Skażenie wody w aquaparku w Teksasie. Wiele osób trafiło do szpitala

Skażenie wody w aquaparku w Teksasie. Wśród poszkodowanych jest kobieta w ciąży

Skażenie wody może być bardzo groźne, jeśli korzystać z niej mają ludzie. Jeszcze groźniejsze jest, gdy znajdują się w niej środki stanowiące bezpośrednie zagrożenie dla ludzkiego życia jak np. kwas siarkowy. Do takiej sytuacji doszło w Teksasie w jednym z parków wodnych. Do szpitala przewieziono ok. 30 osób, a 55 potrzebowały pomocy medycznej, której udzielono im na miejscu. Wśród osób poszkodowanych znalazła się 3-letnia dziewczynka oraz kobieta w ciąży.

Lokalni urzędnicy nazwali wydarzenie „incydentem chemicznym”. W ten dzień rodziny z dziećmi wybrały się do parku wodnego, aby miło spędzić czas. Nikt się nie spodziewał, że finał będzie tak poważny. Kilkadziesiąt gości parku nagle się źle poczuło, między innymi pojawiły się trudności z oddychaniem. Konieczne było wezwanie służb porządkowych, które miały pomóc poszkodowanym oraz dociec co się stało. Wszyscy otrzymali stosowną pomoc medyczną, a po przeprowadzeniu odpowiednich czynności okazało się, że w wodzie znajdowały duże ilości wybielacza i kwasu siarkowego.

Co znajdowało się w wodzie?

Kiedy już zapewniono bezpieczeństwo gości, zbadano wodę. Okazało się, że znajdowała się w niej kombinacja chemiczna, składająca się w 30-35% z kwasu siarkowego i w 10-13% z wybielacza. Kontakt z taką wodą może powodować bardzo poważne problemy medyczne, zwłaszcza niewydolność oddechową. Taką też wykryto u pancjetów, których przewieziono z parku do szpitala.

Trzyletnia dziewczynka jest w stanie stabilnym

Wśród osób, które miały kontakt ze skażoną wodą, znalazła się trzylatka. Przewieziono ją do szpitala dziecięcego w Teksasie, a jej stan był poważny. Na szczęście lekarze zrobili, co mogli, i z dziewczynką jest już w porządku. Jeśli chodzi  o pozostałych pacjentów, to większość z nich mogła już wracać do domów. Rosie Shephard, rzecznika parku, wyjaśniła, że park od razu oczyszczono i zadbano o sprawy bezpieczeństwa.