Sytuacja związana z epidemią koronawirusa w Polsce zmienia się z dnia na dzień. Chorych niestety przybywa, a łóżek szpitalnych brakuje. Nie jest to optymistyczna wizja.
Druga fala zachorowań wciąż trwa i rozwija się bardzo dynamicznie. Adam Niedzielski– obecny minister i szef resortu zdrowia jest zdania, że nie ma co panikować, ale nie ukrywa, że jeżeli liczba chorych wzrośnie wrócą czerwone strefy i restrykcje. Wyraźnie podkreślił fakt o braku miejsc w szpitalach na oddziałach zakaźnych. Ze względu na brak miejsc w szpitalach wielu chorych będzie musiało izolować się w domowych warunkach.
Jak się okazuje największym problem są duże skupiska osób na weselach. Jeżeli liczba chorych będzie wzrastać bardzo prawdopodobne jest, że resort zdrowia będzie zmuszony wprowadzić mniejszą liczbę gości podczas tego typu imprez.
Warto przeczytać
Pewna polska szkoła zdecydowała się ośmieszyć uczniów. Aktywiści oburzeni
W Stambule doszło do wybuchu. Kto jest sprawcą?
5 najbardziej zakorkowanych miast w Polsce